poniedziałek, 19 kwietnia 2021

[72] Oliver Bowden - Assasin's Cree Origins. Pustynna przysięga

     
assasin's cree pustynna przysięga

    Kto nigdy nie słyszał o Assasin's Creed? Mam wrażenie, że swego czasu reklamy kolejnych części gier pojawiały się dosłownie wszędzie. Ja graczem nie jestem (próbowałam, podobało mi się, ale niestety zupełnie mi nie szło), ale uwielbiam ścieżkę dźwiękową z Assasin's Creed II - "Ezio's Family" to prawdziwe arcydzieło. Kilka lat temu przeczytałam książkę na podstawie tej gry, widziałam film, teraz przyszła pora na kolejną książkę. Zupełnie nie po kolei, ale akurat w przypadku tych książek kolejność czytania nie jest ważna. "Pustynna przysięga"nie nawiązywała do wcześniejszych książek i z łatwością można ją było zrozumieć.

    Bayek jest synem obrońcy miasta Siwy. Powoli przygotowuje się do przejęcia roli ojca, korzysta z życia i nie ma pojęcia o tajemnicach skrywanych przez rodziców oraz o wyroku śmierci, który wydano na niego i jego rodzinę. Pewnego dnia jego ojciec nagle opuszcza Siwę, bez słowa wyjaśnienia. Bayek upiera się, że sprowadzi go z powrotem, i wyrusza na poszukiwanie ojca. Za radą doradczyni ojca wyrusza do Teb, gdzie ma nadzieję znaleźć swoją starą przyjaciółkę Nubijkę Kensę. Ona i jej plemię toczą tam ciągłą walkę z pewnym złodziejem, z którym ojciec Bayeka też kiedyś się starł. Chłopak podejrzewa, że to ta stara sprawa wygnała ojca z domu.
 
assasin's cree pustynna przysięga


    Na tym początkowym etapie przygód Bayeka książkę czyta się naprawdę przyjemnie. Chłopak jest bohaterem, którego da się polubić. Jest lekko zadufany w sobie, ale autor absolutnie go nie idealizuje. Pozwala mu popełniać głupie błędy, potrzebować pomocy, mieć słabości. Jego przygody nie są porywające, akcja przebiega raczej spokojnie - wiadomo, to dopiero wstęp do czegoś ważniejszego.


    Książka napisana jest na podstawie gry i w jej akcji zdecydowanie można to odczuć. Fabuła toczy się od jednego zadania do drugiego. Podobał mi się taki styl pisania. Nie było zbędnego przynudzania zbyt wieloma szczegółami, a jednak akcja nie została opisana pobieżnie. Książkę zaliczyłabym do bardzo udanych, gdyby nie to, że nie podobał mi się sam pomysł na fabułę. Być może w grze byłoby to dla mnie ciekawsze, w książce  okazało się niewystarczające.
 
assasin's cree pustynna przysięga


    Jeśli ktoś lubi i zna historie starożytnego Egiptu, pewnie słyszał o Medżajach. Ja nic o nich nie wiedziałam i z treści książki też za dużo się nie dowiedziałam, a to było osią, wokół której kręciła się cała akcja. Wszystkie fakty o nich, ich ideologia przedstawione zostały w bardzo oszczędny sposób, i za każdym razem autor przytaczał te same informacje. A ja dalej nie wiedziałam co takiego oni właściwie robią i za co giną? Dlatego też cała akcja nie bardzo mnie wciągnęła. Zakończenie było przewidywalne i z ulgą zakończyłam książkę.


    Czy polecam "Assasin's Creed Origins. Pustynna przysięga"? Książkę zdecydowanie nie. Ale chętnie poznam kolejne części serii, bo spodobało mi się takie prowadzenie akcji jak w grze.

4 komentarze:

  1. To coś dla mojego męża. On lubi tę grę.

    OdpowiedzUsuń
  2. O książkach i grach słyszałam, ale nie miałam okazji bliżej zaznajomić się z ani jednym ani drugim, o filmach kompletnie nic nie wiedziałam ;) Ale jakoś średnio mnie do tego ciągnie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś planowałam ją przeczytać. Teraz zbyt trochę od tego czasu minęło.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń