Na wrzesień zaopatrzyłam się w sporą ilość kryminałów i thrillerów, aby przeczytać je w ramach akcji #kryminalnywrzesień na Instagramie. Niestety, nie wszystko udało mi się w tym miesiącu przeczytać, ale prawie wszystko dokończyłam w październiku. Nadrobiłam tym samym kilka tytułów z listy "do przeczytania".
Poza tym sięgnęłam po kilka polecanych nowości. Część z nich mi się spodobała, ale na dwóch zawiodłam się tak przeokrutnie, tak bardzo, że zmotywowało mnie to do powrotu do fantastyki, od której ostatnio mocno odeszłam, wyczytywania zapasów z półek i mocnego odsiewania romansów spośród tego co czytam. Trochę to podążanie za nowościami mnie wymęczyło, bo jednak obecne trendy pokrywają się z moim gustem mniej więcej 50/50.
LEGIMI:
1. "Nic nie rani tak jak miłość" - Paige Toon recenzja
8/10
Historia miłosna z problemami, prawdziwy wyciskacz łez. Podobało mi się, że wcale nie byłam pewna tego, że nastąpi szczęśliwe zakończenie. I bardzo współczułam bohaterom, bo obydwoje znaleźli się w niezwykle trudnej sytuacji, z której żadne wyjście nie wydaje się w stu procentach właściwe.
2. "Happy place" - Emily Henry recenzja
5/10
Grupa starych przyjaciół spotyka się w wakacyjnym domku, gdzie według planu jednej z nich mają spędzić swój ostatni, szczęśliwy pobyt w tym miejscu. Jedna z par już nie jest parą, ale postanawia zataić przed przyjaciółmi ten fakt i udawać zakochanych. Bardzo dziwne zachowania bohaterów, przyjaźń, w którą nie dałam rady uwierzyć, i ogólnie mało angażująca fabuła. Jedno z większych rozczarowań, bo miała to być książka idealna.
3. "Zbrodnie odczytane z kości. Tajemnice antropologii sądowej" - Monika Głąbińska recenzja 8/10
Literatura faktu, w którą bardzo łatwo jest się wciągnąć. Jest i historia antropologii sądowej, i teoria i trochę ciekawostek. Żaden temat nie ciągnie się zbyt długo, nie można się więc znudzić.
4. "Altanka pod magnolią" - Sandra Podleska
7/10
Przyjemna obyczajówka z mądrymi bohaterami. Obydwoje życie nie oszczędzało, a połączył ich wręcz magiczny zbieg okoliczności. Książka porusza trudny temat śmierci dziecka i wyrzutów sumienia, ale opisany z umiarem, bohaterowie zdecydowanie nie żyją tylko tym.
5. "Jesień w kolorze syropu klonowego" - Anna Chaber recenzja
9/10
Historia otulacz. Bardzo nastrojowa i pozytywna, choć nie brakowało w niej momentów, kiedy można było się zirytować. Na szczęście ani nie na głównych bohaterów ani nie na fabułę, a po prostu na przykre sytuacje, które się tam zdarzały. Akcja dzieje się jesienią w Kanadzie, i pięknie to zostało opisane. Naprawdę można poczuć tę porę roku ze wszystkimi jej zaletami.
6. "Kołyski Rzeszy" - Jennifer Coburn
9/10
Historia trzech kobiet, których losy przecięły się w domu matek, gdzie Rzesza hodowała sobie "idealnych" obywateli. Historia potworna, bo oparta na prawdzie. Fabuła wciągająca, zakończenia nie można być pewnym. Zachowanie bohaterek wzbudza silne emocje, a one same mają bardzo zróżnicowane charaktery.
7. "Sekta" - Marek Stelar (Nadkomisarz Rędzia, tom 2)
9/10
Kryminał idealny. Poplątana fabuła, z bardzo prawdopodobną zbrodnią w tle. Spodobało mi się oryginalne podejście do tematu sekty. Do tego bohater wzbudza zainteresowanie i szacunek swoim postępowaniem.
8. "Głębia" - Marek Stelar (Nadkomisarz Rędzia, tom 3)
8/10
W trzecim tomie na pierwszy plan wysuwają się osobiste problemy nadkomisarza, i to od nich zaczynaj się cała kryminalna zagadka. Wyszło bardzo ciekawie, chociaż końcowa scena, kiedy wszystko się wyjaśnia, trochę mnie rozczarowała. Całość jednak świetna.
9. "Wszystkie nasze klęski" - Amanda Foody, Christine Lynn Herman (Villians, tom 2)
10/10
Mało brakowało, żebym się popłakała na tej książce. Cudowni, bardzo realistyczni bohaterowie. Nikt nie jest jednoznacznie dobry ani zły. Świetnie rozwinęły się historie, sporo też tajemnic z przeszłości zostało ujawnionych. Rozwiązanie tematu Turnieju spodobało mi się, tak samo jak zaskakujące rozwiązania wielu problemów. Szkoda rozstawać się z tym uniwersum.
10. "Zagraj dla mnie" - Natalia Brożek
3/10
Zdążyłam zrobić temu ebookowi ładne zdjęcia, i tylko dlatego doczytałam do końca. Ale dwa razy ją porzucałam, tak bardzo złe to dla mnie było. A teraz i tak nie mam ochoty pisać recenzji tej książki i wracać do niej myślami. Historia zaczyna się po prostu niedorzecznie, później robi się odrobinę lepiej, żeby na koniec znowu zarzucić czytelnika toną absurdów. Styl pisania dobry, pewne elementy fabuły też w porządku, ale szczegóły i sam fakt, że osadzone to zostało w świecie jakiejś dziwnej mafii, położył tę historię.
Z MOJEJ PÓŁKI:
11. "Pewne włoskie lato" - Rebecca Serle
8/10
Przyjemna, letnia historia z wątkiem paranormalnym. Dużo o żałobie, tęsknocie i konfrontowaniu obrazu idealnego rodzica z rzeczywistością. Wielki plus za oddanie klimatu włoskiego miasteczka.
12. "Lodowa korona" - Greta Kelly recenzja współpraca
10/10
Mój ulubiony rodzaj fantastyki z mądrą bohaterką, ciekawym pomysłem na magię i dworskimi intrygami. Mocno się wciągnęłam i dałam zaskoczyć zakończeniu.
Z BIBLIOTEKI:
13. "Stażystka" - Alicja Sinicka
3/10
Miał być thriller, wyszedł romans biurowy. Zniesmaczył mnie ten wątek mocno. Główna bohaterka irytowała na każdym kroku, nie potrafiłam wciągnąć się w akcję, bo jej zachowanie było dla mnie niezrozumiałe. Gdybym od początku nastawiła się na inny gatunek, może nie byłoby takiego rozczarowania. Książkę oceniłam jednak jako thriller, i wypadła u mnie bardzo słabiutko.
14. "Pieśni o wojnie i miłości" - Santa Montefiore (Kroniki Deverillów, tom 1)
9/10
Dzieje jednej rodziny i osób z nimi związanych, a w tle historia Irlandii. Bardzo przyjemnie się czytało. Sporo zaskoczeń, silnych emocji ze względu na nierówności społeczne i niegodziwości, od których się tam roi. Bardzo wciągająca, na pewno będę kontynuowała serię.
15. "W złotej klatce" - Rhys Bowen (Molly Murphy, tom 8)
9/10
Jeśli kojarzycie "Alienistę", to tu mamy podobny klimat. Głowna bohaterka to kobieta detektyw - dziewczyna nie w ciemię bita, odważna i rezolutna, żyjąca w Nowym Jorku na początku XX wieku. Świetnie czyta się całą serię. Ta intryga wyjątkowo mi się podobała.
16. "Ostatnia iluzja" - Rhys Bowen (Molly Murphy, tom 9)
7/10
Akurat ta sprawa kryminalna nie bardzo przypadła mi do gustu, ale to już zależne jest od moich preferencji. Zauważyłam, że nie lubię czytać o cyrkowcach ani iluzjonistach. Dlaczego? Pojęcia nie mam, ale czytając o tych tematach czuję się po prostu niekomfortowo, stąd 7 gwiazdek.
17. "Obserwatorka" - Alicja Sinicka
7/10
W odróżnieniu od "Stażystki", ta książka bardzo mi się podobała. Ciekawa bohaterka i interesująca intryga. W prawdzie można było całość trochę bardziej rozbudować, zwiększyć napięcie, ale nie jest źle. W pewnym momencie zaczęłam się wszystkiego domyślać, ale i tak jestem usatysfakcjonowana lekturą.
18. "Magia kąsa" - Ilona Andrews (Kate Daniels, tom 1)
2/10
Niestety, tego cyklu nie będę kontynuowała. Nie przypadła mi do gustu wersja magii, jaka została tu stworzona. Ale największą i najgorszą robotę zrobiła jednak główna bohaterka. Kate mogłaby mieć na imię Mary Sue, tak idealną przedstawicielką tej kategorii bohaterek była. W prawdziwej męce doczytałam do końca, bo niestety ale fabuła też mi się nie podobała.
19. "Dolina straconych złudzeń" - Anna Górna (Piotr Sauer, tom 2)
7/10
Powiedziałabym, że to poprawna historia. Odpowiednio skomplikowana i dokładnie opisana, akcja ma dobre tempo, kolejne wskazówki są co jakiś czas, ale nie za często, podrzucane. Nie domyśliłam się zakończenia, obstawiałam inaczej. Brakło mi tu jednak emocji i jakiegoś przywiązania do bohaterów, więc nie będę nadrabiała pierwszego tomu.
Top 3 miesiąca:
1. "Wszystkie nasze klęski"
2. "Lodowa korona"
3. "Jesień w kolorze syropu klonowego"