środa, 17 marca 2021

[66] Michael Palmer - Siostrzyczki

Recenzja książki siostrzyczki

     

"Siostrzyczki" to pierwsza książka mistrza thrillerów medycznych Michaela Palmera jaką przeczytałam - pierwsza, ale na pewno nie ostatnia. Akcja książki osadzona jest w bostońskim szpitalu, a jej bohaterami są tamtejsi lekarze, pielęgniarki i oczywiście pacjenci. Pojawiają się medyczne wyrażenia, są opisy operacji i działań medycznych, a także nazwy leków, nie jest ich jednak na tyle dużo, żeby utrudnić lekturę osobom nieznającym tematu. Są to wstawki, które tylko uatrakcyjniają treść książki.

Recenzja książki siostrzyczki


    Kim są tytułowe siostrzyczki i jaki mają związek z fabułą książki? Siostrzyczki to pielęgniarki, które łączy jeden cel - zapewnienie pacjentom niemającym szans na przeżycie godne odejście z tego świata bez niepotrzebnego w ich oczach przedłużania potwornego cierpienia. Są to kobiety wrażliwe i opiekuńcze, dbające o swoich pacjentów i decydujące się na ostateczne rozwiązanie po wielu testach, przemyśleniach i po dogłębnym zbadaniu "przypadku". 

Recenzja książki siostrzyczki

    Christine, jako jedna z nich, już na początku książki zgłasza siostrom przypadek Charlotte - kobiety z rakiem, potwornymi odleżynami, zapaleniem płuc, i ciągle pogarszającym się stanie zdrowia. Charlotte rozumie swój stan i nie chce dłużej tak cierpieć. Christine podaje jej zastrzyk, który ją zabija. Jest to jej pierwszy pacjent, którym się w ten sposób zajęła, i bardzo to przeżywa. Prawdziwych katuszy doświadcza jednak wtedy, kiedy morderstwo zostaje wykryte i rozpoczyna się śledztwo.

     "Siostrzyczki" nie są kryminałem. Rozwiązanie zagadki mamy na samym początku. Do końca książki zastanawiać się tylko możemy kto zginie a kto przeżyje i kto w końcu zostanie ukarany za śmierć Charlotte. Akcja książki od pewnego momentu pędzi bardzo szybko. Są pościgi, ucieczki, walki i ofiary. W ogólnym rozrachunku trochę za dużo było dla mnie tych pościgów, trochę zniknęła mi cała medyczna otoczka. Zabrakło mi tej bardzo doprowadzenia do końca wątku śmierci innych pacjentów szpitala. Akcja skupiła się na Charlotte i nie bardzo rozumiem po co wprowadzono inne - oraz cały wątek ogrodu - skoro koniec końców nic nie zostało wyjaśnione ani ujawnione. Według lubimyczytac.pl książka nie ma kontynuacji, dla mnie więc to było zagranie pozbawione sensu i wolałabym, żeby ten wątek został domknięty.

    

Recenzja książki siostrzyczki

   Książkę oceniam jako udaną. Fabuła była dobrze przemyślana, zmuszała do przemyśleń - eutanazja to temat, o którym pewnie każdy nie raz się zamyślił - i mocno wciągała. Książkę przeczytałam bardzo szybko i nie mogłam odłożyć, póki nie doczytałam do zakończenia. Idealna jednak nie była - jak już wspomniałam, za dużo tam było pościgów i brutalnej akcji, a za mało szpitala i zagadek medycznych. Sama mam ochotę przeczytać inne książki autora i porównać je sobie z "Siostrzyczkami". Czy polecam książkę? Tak. Ma pewne niedociągnięcia, ale to dobra książka i czytanie jej sprawiło mi przyjemność.

19 komentarzy:

  1. Zapowiada się ciekawie, może kiedyś przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Eutanazja to bardzo ciężki temat. Książka mnie zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o tej książce, ale zaciekawiła mnie tematyka, więc możliwe, że po nią sięgnę.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Kojarzę nazwisko autora, ale jeszcze nie czytałam nic jego autorstwa. Z thrillerów medycznych dobrze wspominam za to "Dawcę" Tess Gerritsen. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książki Tess Gerritsen mam na liście do przeczytania, więc pewnie i "Dawcę" przeczytam.

      Usuń
  5. Książki jeszcze nie czytałam, ale lubię czytać historie związane ze szpitalem. Eutanazja to nie łatwy temat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie coraz bardziej podobają się właśnie książki z medycznym tłem.

      Usuń
  6. Będę ją miała na uwadze na trochę dalszą przyszłość czytelniczą.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasami jak mam chęć, to sięgam po takie pozycje. Póki co, chęci nie mam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurczę sama nie wiem czy sięgnę po tą książkę. Z jednej strony może być ciekawa, ale z drugiej to do czego miałaś wątpliwości może mnie irytować. Zatem jeszcze się zastanowię i skupię się na tym co już mam do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  9. Fabuła ciekawa tylko nie wiem czy nie za nudna dla mnie...

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawy temat, choć nieco obawiam się tej chaotycznej realizacji...

    OdpowiedzUsuń
  11. Trudna lektura. Recenzja wyśmienita!

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie to też była pierwsza książka Palmera jaką przeczytałam i pamiętam ją doskonale do dziś, a minęło już dobre 10 lat :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja jeszcze nic Palmera nie czytałam :(

    OdpowiedzUsuń