czwartek, 7 lipca 2022

[111] S.A. Chakraborty - Królestwo miedzi

S.A. Chakraborty Dewabad Królestwo Miedzi

    W Dewabadzie zapanował pokój. Pozorny. Nahri odrzuciła swoją miłość do zdradzieckiego afszina i jej serce należy do męża. Podobno. Buntowniczy książę zamieszkał w rodzinnej Am Gezirze. Oficjalnie. Rodowi Gezirich nie zagrażają już żadni wrogowie. Czyżby?

 

    Podczas gdy w Dewabadzie tkane są kolejne intrygi mniejsze i większe przez członków królewskiego rodu, na dalekiej pustyni zbiera się armia. Rządni krwi Gezirich, wierni rodowi Nahidów, szykują się do przejęcia magicznego miasta. Dołączają do nich kolejni coraz bardziej niebezpieczni sojusznicy. Tymczasem Geziri zamiast się zjednoczyć, toczą między sobą wojny o dominację i wystawiają się na atak wroga. W środku tego wszystkiego, nie do końca wiadomo po której stronie, jest Nahri - jedyna Nahidka, małżonka następcy tronu. 

S.A. Chakraborty Dewabad Królestwo Miedzi

    Nahri wie, kiedy się ugiąć, by nie dać się złamać. Pamięta kim jest i komu powinna być wierna, ale zna też wartość życia i nie ma zamiaru umierać tylko dlatego, że jest zbyt dumna lub zbyt uparta. W drugim tomie z przebiegłej złodziejki zamienia się w silną i mądrą przywódczynię, która myśli o innych i o poprawie ich losu. Nahri potrafi dogadać się z wrogami i pójść na kompromis. Jest naprawdę pozytywną postacią, wzbudzającą tylko sympatię. To moja idolka, dawno już nie czytałam o bohaterce tak dobrze napisanej, o tak wspaniałym charakterze. Nahri jest mądra, zadziorna i silna. To ktoś, za kogo trzyma się kciuki i komu życzy się jak najlepiej.

 

S.A. Chakraborty Dewabad Królestwo Miedzi

     Pozostali bohaterowie nie są tak jednoznaczni. Mają swoje wady, robią coś, za co chciałoby się ich porażki, później się rehabilitują, i znów popełniają wizerunkowy błąd. Dalej trzymają poziom tomu pierwszego, każdy z nich jest osobną zagadką do rozwiązania. Decyzji przez nich podejmowanych nie da się przewidzieć, są tak zaskakujące. W drugim tomie znów jest sporo polityki, ale jeszcze więcej historii. Na jaw wychodzi kilka starych tajemnic, które mają olbrzymi wpływ na fabułę. Zakończenie Królestwa miedzi można porównać do wielkiego wybuchu, który dosłownie wszystko zmienił. Co będzie dalej? Co w ogóle można dalej zrobić z tym, co zostało po drugim tomie? Na próbę wystawione zostały charaktery wszystkich postaci - niektórzy testy oblali, inni zdali śpiewająco. Zwłaszcza Muntanazir mnie zaskoczył i mocno trzymam kciuki za niego. W trzecim tomie przewiduję ciąg dalszy wojny oraz skupienie się na rodzinie Nahri. O ile do tej pory dramaty rozgrywały się wśród rodziny królewskiej Kathanih, o tyle teraz mam wrażenie, że cała uwaga skierowana zostanie na Nahri i jej matkę.

 

S.A. Chakraborty Dewabad Królestwo Miedzi

    Tom drugi był równie wyśmienity co pierwszy. To naprawdę rewelacyjna seria fantasy. Oryginalna, bardzo klimatyczna, wciągająca i intrygująca. Są w niej skomplikowane intrygi, tajemnice i legendy, od których włos się jeży na głowie. Ale trylogia Dewabad to przede wszystkim wspaniali bohaterowie, napisani tak fenomenalnie, że ja życzyłabym sobie równie żywe postaci w każdej książce.  Czytajcie, nie pożałujecie.

5 komentarzy:

  1. Świetnie, że Ci się podobało, ale ja poczekam na propozycje spoza tego gatunku czytelniczego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jeszcze nie miałam okazji czytać tej serii, ale w przyszłości może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyka nie jest moim ulubionym gatunkiem, ale zawsze zachwycają mnie okładki, więc może kiedyś sięgnę po ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantasy nie jest moim ulubionym gatunkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. W tym miesiącu mam w planie przeczytać pierwszy tom, a drugi też czeka na półce :)

    OdpowiedzUsuń