środa, 31 maja 2023

[139] Kylie Scott - Lick (Stage Dive, t.1)


Kylie Scott Lick Stage Dive

    Evelyn spędza swoje urodziny razem z przyjaciółką w Las Vegas. Na co dzień spokojna, nieszukająca wrażeń i posłuszna rodzicom dziewczyna chce w tę jedną noc zaszaleć. Nie planuje jednak aż takich szaleństw, jak ślub z nowo poznanym chłopakiem i wytatuowanie sobie jego imienia na tyłku. Evelyn nie pamięta nic z szalonej nocy, kiedy budzi się u boku Davida, gitarzysty popularnego zespołu Stage Dive. Swojego męża.

    Początek trochę komediowy, mnie osobiście skojarzył się z "Kac Vegas". Motyw miłości od pierwszego wejrzenia (w stanie dalekim od trzeźwości) oraz ślubu pod wpływem emocji jak dla mnie bardzo udany. Spodobało mi się nawet wyjaśnienie podjęcia takiej decyzji. David, który dokładnie pamiętał tamtą noc, dzieli się z Evelyn swoimi wspomnieniami. Robi to niechętnie, bo ma dziewczynie za złe, że ta nic nie pamięta. Rozumiałam go i współczułam mu. Bo David to nie stereotypowa gwiazda rocka, który sypia z fankami, ćpa i pije, i żyje tak, jakby nie miał uczuć. To bardzo wrażliwy chłopak, ciężko doświadczony przez los. Zraniły go najbliższe mu osoby i sprawiły, że teraz panicznie boi się, że zostanie opuszczony. Mocno wczułam się w jego historię i naprawdę rozumiałam jego nadzieje związane z Evelyn oraz desperacką walkę o ich związek. Mimo sympatii do tej postaci, nie mogłam jednak nie poczuć irytacji na niektóre jego zachowania. Mocno przesadzone i całkowicie nieakceptowalne. Ale trzeba wziąć poprawkę na to, że David ma kilka nieprzepracowanych traum i problemy z agresją oraz zazdrością jasno wskazują na to, że chłopak potrzebuje terapii, która pomoże mu poukładać własne uczucia.

Kylie Scott Lick Stage Dive

 

    Evelyn polubiłam odrobinkę mniej. To młodziutka dziewczyna, która przez całe życie pozwalała rodzicom wchodzić sobie na głowę. Była przeciwieństwem swojego brata - grzeczna, cicha, pilna, zawsze robiła tak, żeby nie rozczarować rodziców. Ślub w Las Vegas z nieznajomym zburzył ten obrazek idealnej dziewczyny, a Evelyn musiała zdecydować, czy pozwoli rodzicom działać, czy sama przejmie ster i pokieruje swoim życiem. Momentami zachowywała się bardzo dziwnie i denerwująco, na przykład kiedy rozmawiała z prawnikami. W tym momencie nie wiedziałam, czy nie ma czegoś z głową, tak bardzo nieporadna była. Jej zachowanie na początku książki było bardzo naciągane. David pamiętał całą noc i miał powód, żeby nie chcieć rozwodu. Evelyn absolutnie nie - nic nie pamiętała, nic nie czuła, od początku miała przez to małżeństwo problemy. A zamiast po prostu zrobić to co konieczne, podjąć decyzję i odzyskać kontrolę, zachowywała się jak lunatyczka - pozwalała się wozić z miejsca na miejsce, przestawiać z kąta w kąt. Wiem, że to miał być romans i bohaterowie musieli spędzić ze sobą trochę czasu, żeby uczucie mogło się rozwinąć, ale zupełnie nie kupuję tego wspólnego wyjazdu. Nie wyszło to dobrze i z Evelyn wyszła wręcz naciągaczka, która wykorzystała bogatego i popularnego przystojniaka.

Kylie Scott Lick Stage Dive

 

     Jak na romans z tak kiepskim początkiem, książkę czytało się bardzo dobrze. Fabuła rozwinęła się dobrze, relacja pomiędzy Evelyn i Davidem rozwijała się powoli i naturalnie. Z czystym sumieniem mogę polecić fankom gatunku, nie zawiedziecie się. A seria posiada jeszcze kolejne trzy tomy, o pozostałych członkach zespołu. Ja po nie nie sięgnę, bo to  jednak nie mój typ książek  i trochę za mało fabuły mi tam było.


5 komentarzy:

  1. Nie planuję czytać tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi ciekawie. Fanki gatunku z pewnością będą zadowolone z lektury. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja póki co nie mam w planach, ale może w przyszłości się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że mimo wszystko dobrze czytało ci się tę książkę. Sama wątpię, że po nią sięgnę.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń