środa, 2 października 2019

[52] John Irving - Aleja Tajemnic

Czasami natrafiam na książki, które nie do końca potrafię zrozumieć. Powieści, których akcję w prawdzie rozumiem, ale mam wrażenie, że umyka mi głębszy sens. "Aleja Tajemnic" jest właśnie taką historią.


recenzja książki

Juan Diego jest pisarzem i wykładowcą. Za namową swojego byłego studenta wyrusza w podróż na Filipiny, aby spełnić daną komuś dawno temu obietnicę. Nierozważnie przestaje regularnie przyjmować leki, przez co przez całą podróż dręczą go sny o przeszłości. W nich poznajemy historię mężczyzny i jego wczesne lata życia spędzone na wysypisku śmieci w Meksyku. Poznajemy też jego siostrę Lupe - największą zagadkę tej książki.

Juan i Lupe byli jednymi z tysięcy dzieci mieszkających w meksykańskich slumsach. Żyli na wysypisku, gdzie śmieci pozbywano się paląc je, w otoczeniu zdziczałych psów. Dzięki wielkiemu zamiłowaniu Juana do książek los zetknął dzieci z jezuitą Pepe z pobliskiego sierocińca. Dzięki niemu rodzeństwo dostało szansę na lepsze życie, i to dzięki niemu ich losy potoczyły się tak, jak się potoczyły.

recenzja książki


Juan był bardzo inteligentnych chłopcem. Uwielbiał czytać, sam uczył się obcych języków. Po wielu perypetiach udało mu się opuścić Meksyk i już w Stanach Zjednoczonych skończyć studia. Osiągnął sukces. Jak wiele zawdzięczał swojej siostrze? Właśnie to trudno stwierdzić. Lupe była niezwykłą i jednocześnie przerażającą dziewczynką. Mówiła we własnym języku, który tylko jej brat rozumiał. Do tego była telepatką - mogła czytać w myślach każdego człowieka, co często prowadziło do zabawnych sytuacji. Posiadałą również dar jasnowidztwa. Dobrze wiedziała jaki los czeka na jej brata i wiedziała, co się stanie z nią, jeśli oboje pójdą dalej tą drogą. Czy wiedząc co się zdarzy mogła odmienić swoją przyszłość? Czy musiała się poświęcić, żeby umożliwić bratu osiągnięcie sukcesu? Lupe z pewnością w ten sposób myślała.

Historia opisana w retrospekcjach bardzo mi się podobała. Miała ona niepowtarzalny klimat. Była jednocześnie smutna i zabawna, a bohaterów nie można było nie lubić. Były to postaci raczej proste, posiadające swoje wady i słabości, ale przez to takie prawdziwe. Największą jednak zaletą tych fragmentów była fabuła. Akcja była wciągająca, zdarzały się nieprzewidziane zwroty i momenty trzymające w napięciu. Szkoda, że rozdziały opisujące teraźniejszość tak bardzo się różniły. To chyba właśnie z nimi miałam największy problem. Nie potrafiłam rozróżnić jawy od przywidzeń. Wszystkie bieżące wydarzenia relacjonowane przez dorosłego Juana wydawały mi się narkotyczną wizją narratora. Trudno mi było poskładać je sobie w jedną spójną całość. Szybko kartkowałam dalej, żeby wrócić do przeszłości i historii rodzeństwa.

recenzja książki


"Aleja Tajemnic" koniec końców mi się podobała. To naprawdę wciągająca i poruszająca historia, z ciekawą fabułą i interesującymi postaciami. Mnie osobiście nie podobały się fragmenty z teraźniejszości, i gdyby cała książka napisana była w takim stylu, pewnie nie doczytałabym jej do końca. Nie do końca przypasował mi styl autora, pewnie więc nie sięgnę już po jego książki. "Aleję Tajemnic" jednak polecam. Mimo, że czytało mi się ją ciężko, historia była naprawdę bardzo dobra i cieszę się, że ją poznałam.

9 komentarzy:

  1. Nie czytałam jeszcze tej książki. Ale wydaje mi się, że powinna mnie wciągnąć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że dam jej szansę, ale nieprędko.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak tylko uporam się z moimi zaległościami czytelniczymi, sięgnę po ten tytuł. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś ta książka była dołączona do gazety. Śmieszna kwota, a jednak książka więc skusiłam się i ją kupiłam. Cuż mogę powiedzieć.. mnie ewidentnie nie porwała ani fabuła, ani styl autora. Męczyłam ją, by koniec końców odłożyć w zapomnienie na najniższą półkę, w najciemniejszy kąt. Jednak jak to z literaturą bywa, jedni się zachwycają daną powieścią inni wręcz przeciwnie. Fajnie, że Tobie przypadła do gustu. Dobra recenzja :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka wydaje się ciekawa nietuzinkowa, sam motyw mieszania prawdy z fikcją mi się podoba, chociaż wolałabym żeby był w miarę zrozumiały. Jak kiedyś dorwę w swoje łapki to na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem ogromnie ciekawa tych tajemnic. Szczególnie, że bohaterem jest wykładowca akademicki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. i mam po twojej recenzji mętlik w głowie... bo nie wiem czy to książka dla mnie :P ale nie przekonam się, jeśli po nią nie sięgnę :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie słyszałam o tej książce, ale chcę dać jej szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chciałabym przeczytać tę książkę za jakiś czas. Chociaż ciężko się ją czyta to jednak mnie intryguje. ;)

    OdpowiedzUsuń