niedziela, 17 października 2021

[93] Paulina Młynarska - Moja lewa joga

moja lewa joga paulina młynarska

    Moja lewa joga to książka dla wszystkich tych, którzy chcieliby zacząć praktykować jogę, ale nie do końca wiedzą jak to zrobić. Oraz dla tych, którym wydaje się, że już to robią, ale tak naprawdę skupiają się na samych ćwiczeniach fizycznych i nie mają pojęcia o jamach i nijamach. Moja lewa joga to po części poradnik, po części bardzo osobista opowieść Pauliny Młynarskiej o tym, jak sama zaczęła praktykować jogę i jak bardzo zmieniła ona jej życie.

moja lewa joga paulina młynarska

    W książce nie znajdziecie samej suchej teorii jogicznej. Początek to historia autorki, jej przemyślenia - nie tylko na temat jogi - które pomogą lepiej ją poznać i lepiej zrozumieć to, co w dalszej części nam przekaże. Paulina Młynarska nie boi się pisać tego, co myśli. Jej poglądy na jakiś temat nie muszą być poprawne, podzielane przez większość, nie muszą być głoszone pokojowo, w sposób wyważony, żeby tylko nie wstrząsnąć czyimś kruchym umysłem. Nie, są przede wszystkim prawdziwe i naturalne. Czuć, że autorka jest osobą odważną i silną. Która żyje według zasad jogi, ale nie boi się krzyknąć, kiedy widzi czyjąś krzywdę. O tym krzyku i złości sporo też pisze, i otwiera oczy tym, dla których joga wydawać by się mogła samym głoszeniem pokoju, nuceniem mantr i wygibasami na macie.

moja lewa joga paulina młynarska

    Z rozdziałów opisujących podstawowe zasady jogi dowiemy się najważniejszych informacji w pigułce. Dla kogoś, kto usłyszy o tym po raz pierwszy, konieczne będzie pewnie parokrotne zajrzenie do tych rozdziałów, żeby sobie informacje utrwalić. Żeby zrozumieć wystarczy jednak tylko raz przeczytać. Autorka pisze językiem prostym, bardzo łatwym w odbiorze, Ta książka to jak rozmowa z przyjaciółką. Nie ma tu skomplikowanej składni, przerażania czytelnikami obcymi zwrotami. To prawdziwy wstęp do jogi, nie potrzeba żadnej wiedzy w tym temacie, aby książkę zrozumieć.

     Paulina Młynarska po kolei przedstawia jamy i nijamy, czyli w skrócie zasady, którymi należy się kierować, jeśli chce się praktykować jogę. Omawia je i wyjaśnia, jak stosować je w życiu. Pokazuje czym joga powinna naprawdę być i ile dobrego może dać. Jednocześnie stanowczo krytykuje "modę na jogę", która służy tylko napędzaniu konsumpcjonizmu. Bardzo spodobało mi się to podejście, ta szczerość i nie pomijanie niczego. Czytając Moją nową jogę nie czułam, że oto ktoś mi obiecuje, że wystarczy zrobić to, to i to (gdzie przynajmniej jedno "to" wiąże się z wydaniem konkretnej sumy pieniędzy) i moje oczy nagle się otworzą, spłynie na mnie jakieś światło i od tego momentu w moim życiu absolutnie wszystko się zmieni.

moja lewa joga paulina młynarska

    Co wyniosłam z książki? Przede wszystkim to, że joga - jej filozofia - naprawdę może być dla każdego. Że jej zasady są możliwe do wprowadzenia w życiu każdego z nas, byłyby one dla nas dobre, i że warto nad nimi popracować. Ja mam zamiar tak zrobić, stopniowo, bez życiowej rewolucji. Że joga na siłowni to niekoniecznie joga - lepiej traktować ją jako ćwiczenia fitness, a jogi uczyć się od prawdziwych mistrzów. Że nie trzeba być jak "dziewczyna z instagrama" - w idealnym stroju, na nowiutkiej macie, w idealnej pozycji. Że ten ideał jest nieszczery i po prostu nie warto sobie nim zawracać głowy, bo to joga nie jest. Polecam każdemu, kogo temat jogi kiedykolwiek interesował - książka poukłada wam w głowie i nakieruje, ale absolutnie niczego nie narzuci. 

 

 

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.


 



7 komentarzy:

  1. Myślę ze śmiało bym sie mogla na ta ksiazke skusić. Dziękuję ci za ten wpis. Dzieki temu moge ja poznać

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecę tę książkę mojej kuzynce. Na pewno będzie zainteresowana.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa książka :) Może dzięki niej. wiele osób spojrzy na jogę przychylnym okiem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślałam kiedyś o jodze i o chodzeniu do studia (ach te niepasujące godziny) i próbach w domu, ale w sumie na myśleniu się skończyło, choć research był! :D Ale książki nie zamierzam czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Posiadam tą książkę i jest świetna. Chcę pożyczyć ją mojej koleżance, ponieważ naprawdę jest warta przeczytania. Niestety przyjaciółka mieszka w innym mieście i nie wiem w czym najlepiej ją wysłać. Chyba będę musiała zainwestować w foliopak kurierski. Mam nadzieję, że nic jej się nie stanie podczas transportu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dawno nie było takiego artykułu. Bardzo fajny wpis.

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety ja nie znam tej pozycji, ale jak tylko nadarzy się okazja to na pewno się z nią zapoznam. Dla mnie również ważnym jest to, że właśnie w sklepie https://jogastyl.pl/ znalazłam sporo różnych urządzeń i przyrządów, które pozwalają ćwiczyć jogę.

    OdpowiedzUsuń