środa, 12 czerwca 2024

[225] Philip Line - Wikingowie. Wojownicy północy

 

Philip Line Wikingowie wojownicy północy

"Wikingowie. Wojownicy północy" - Philip Line

Wydawnictwo RM 2024 rok

przeczytane: 06/2024

 7/10*

    Zawsze lubiłam historie o wikingach, już nawet w powieściach z działu dla dzieci. Później zaczęłam poznawać mitologię nordycką i niezwykłą historię tych ludów, czytałam ich stare sagi, opisy ustroju społecznego. W książce Wikingowie. Wojownicy północy poznałam dokładnie ich sposoby walki, wyposażenie i porównałam to z przekazywaną w popkulturze wersją wikingów.

    Autor jest cenionym znawcą tematu, nie ma więc obaw, że pozwolił popłynąć wyobraźni i trochę podkolorował. W tekście podanych jest mnóstwo źródeł pisanych lub materialnych dowodów z wykopalisk archeologicznych na potwierdzenie przedstawianych informacji. Tam, gdzie pewności nie ma, jasno jest to wskazane. Książce można zaufać. 

Philip Line Wikingowie wojownicy północy

    Tematyka nie jest łatwa, ponieważ nie jest to ogólnikowo przedstawiona historia najazdów wikingów, ale bardzo szczegółowy opis taktyki, wyposażenia i działań, pełen imion, dat i nazw miejsc oraz wielu, wielu odnośników do starych kronik. Często podawane jest kilka różnych nazw broni i wyposażenia, w zależności od źródła. Do czytania potrzeba więc pełnego skupienia i - w moim przypadku - całkowitej ciszy.

    Książka jest bardzo bogatym źródłem wiedzy nie tylko o wikingach, ale również o wojownikach całej wojującej z nimi Europy. Z jednej strony to plus, że w jednej książce mamy taki przekrój i porównanie, z drugiej tytuł jest mocno mylący. Treści o wikingach nie przeważają. Wojska Karolingów, Franków, Anglosasów, Irlandczyków czy Słowian opisane są równie dobrze, według tych samych zagadnień, przez co dawka informacji robi się naprawdę przepotężna. Gdyby ktoś potrzebował do pisania książki rzetelnych informacji na temat wojen w czasach najazdów wikingów, ta książka to idealny materiał do researchu.

Philip Line Wikingowie wojownicy północy

    Ile udało mi się wynieść z książki? Całkiem sporo. Przede wszystkim to, że kreowany współcześnie wizerunek wikingów nie do końca jest poprawny. Dużo informacji, jak choćby na temat sposobów walki, nie ma potwierdzenia w źródłach historycznych i jest tylko domysłem. Wikingowie nie spisywali swojej historii z czasów przechrześcijańskich, pozostał tylko przekaz ustny pieśni - wyolbrzymiających dokonania bohaterów, pomijających wiele aspektów walk i wielokrotnie zmieniany, ostatecznie daleko różny od oryginału.

    Książkę czyta się ciężko, ale z przyjemnością. Nie jest to pozycja popularnonaukowa, nie służy więc do zachęcenia przypadkowego czytelnika do zainteresowania tematem. Żeby ją w pełni docenić i zrozumieć na pewno potrzeba dość sporej wiedzy historycznej, ponieważ dużo rzeczy nie jest wyjaśnianych - i albo ma się już o nich wiedzę, albo trzeba sobie doszukiwać informacji. Ja historię bardzo lubię, ale niestety nie znaczy to, że ją dobrze znam, często więc byłam pogubiona. Na szczęście zapału mi wystarczyło.

Philip Line Wikingowie wojownicy północy

 

    Wikingowie. Wojownicy północy to kawał bardzo dobrej książki o historii, bez mylących ubarwień i domysłów. Wszystko w niej to potwierdzone fakty historyczne, przedstawione w bardzo uporządkowany sposób, podzielone na rozdziały i podrozdziały, w których bardzo łatwo odnaleźć konkretny, interesujący nas temat. Nie jest to książka rozrywkowa, jest trudna i potrzeba do niej pełnego skupienia - no chyba, że ktoś w historii jest tak dobry, że bez problemu operuje wszystkimi opisanymi tu nazwami miejsc i postaci. Dla mnie okazała się cennym źródłem informacji, uzupełniającym to co już wiedziałam na temat wikingów i  im współczesnych. Polecam przede wszystkim pasjonatom ale też wszystkim ciekawym tego, jak to z tymi wikingami było naprawdę.


Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu RM.

 

 

3 komentarze:

  1. Lubię czytać o wikingach, więc możliwe, że sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda super, zapisuję sobie tytuł!

    OdpowiedzUsuń
  3. Z chęcią przeczytam, chciałabym pogłębić wiedzę.

    OdpowiedzUsuń