środa, 12 lipca 2023

[145] Anna Szczęsna - Lato z Ritą


Anna Szczęsna Lato z Ritą

 

"Lato z Ritą" - Anna Szczęsna

Wydawnictwo Filia, 2023

przeczytane: 06/2023

6/10*

    Piękna, kolorowa okładka i tytuł obiecują lekturę idealną na lato. Po opisie spodziewałam się historii lekkiej i zabawnej, może mało poważnej ale z pewnością podnoszącej na duchu. I dokładnie to dostałam. Akcja Lata z Ritą toczy się w Starej Dobrej - małej miejscowości, w której każdy każdego zna i lubi wiedzieć wszystko o swoich sąsiadach. Kiedy do jednego z mieszkań na rynku wprowadza się nowa mieszkanka, nawet nie zdająca sobie sprawy z tego jaką sensacją się stała, oczy wszystkich zostają zwrócone na nią. Niedługo potem zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Mężczyźni w Starej Dobrej zmieniają się - na lepsze! Ale skoro nagle zaczynają pomagać w domowych obowiązkach, są szarmanccy, przynoszą kwiaty i prawią komplementy, to może coś nabroili? 

 

Anna Szczęsna Lato z Ritą

    Głównymi bohaterami są cztery kobiety, dwie młode i dwie starsze, które sądziły, że nic już ich w życiu nie zaskoczy. Czas jednak pokazuje, że w każdej chwili można coś zmienić - w sobie, w relacjach z bliskimi, podjąć nowe wyzwania. Czasami potrzeba odwagi, a czasami pomocnej dłoni. Ale kiedy już sobie uświadomimy, że tych zmian chcemy, wszystko jest możliwe.

    Fabuła nie jest skomplikowana ani trzymająca w napięciu. Owszem, mamy sekret Rity, ale jego łatwo jest się domyślić. Większość czytelników wyczuje, kogo z bohaterów ponosi wyobraźnia i czyimi domysłami nie należy się kierować. To opowieści o kilku osobach, urywki z ich życia, które przez moment splatają się ze sobą. Sporo w niej zabawnych scenek, które napisane zostały z umiarem i nie stały się żenujące.

Anna Szczęsna Lato z Ritą

    Książkę czyta się (lub słucha, jak w moim przypadku) bez zbytniego zaangażowania. To dobra pozycja do zapoznania się z nią podczas relaksu na leżaku w ogrodzie lub na plaży. Jest w niej sporo ciepełka i takiego "poklepania po pleckach". Lektura nie wstrząsa, ale uspokaja, wywołuje uśmiech i szybko ulatuje z pamięci. Może do następnego lata już jej nie będę pamiętała, ale cieszę się, że ją poznałam, i polecam na lato.

6 komentarzy:

  1. Przekonałaś mnie, że warto przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jakoś nie umiem przekonać się do tego typu książek, więc i po tę nie planuję sięgać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka raczej nie dla mnie, ale może sprawdzić się na rozluźnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wątpię, że po nią sięgnę. Skoro jest mało angażująca i łatwo domyślić się sekretu.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że ja teraz potrzebuję takich niezobowiązujących pozycji

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda na idealną na wakacje, taka lekka lektura, czasem lubię sięgać po takie książki :)

    OdpowiedzUsuń