wtorek, 18 lipca 2023

[146] Letycja Gall - Długa letnia noc

 

Letycja Gall Długa letnia noc

"Długa letnia noc" - Letycja Gall

Wydawnictwo Psychoskok, 2023

przeczytane: 04/2023

3/10*

    Długa letnia noc to opowieść o grupie zupełnie różnych osób, którzy wspólnie doświadczyli magicznego ale też traumatycznego przeżycia. To jedno wydarzenie sprzed lat oraz świadomość, że są jedynymi strażnikami tajemnicy i tylko ze sobą mogą o niej rozmawiać, łączy ich na zawsze. Mężowie dwóch bohaterek, będący poza grupą, nie chcą się pogodzić z ciągłymi tajemnicami i wspólnie postanawiają je odkryć.

    W książce są dwie osie czasowe. Mamy teraźniejszość, w której dwaj mężczyźni próbują poznać prawdę co do przeszłości swoich żon i po nitce do kłębka odkrywają coraz więcej szczegółów. Mamy też wątek będący retrospekcją, gdzie czytelnik z "pierwszej ręki" poznaje tajemnicę pewnego spotkania przypadkowej grupy ludzi i ich wspólnych doświadczeń. W książce występuje bardzo wielu bohaterów, trudno też wskazać tych najważniejszych. Być może Greta mogłaby być uznana za oś historii, ponieważ poświęcono jej trochę więcej uwagi, miejsca i czasu. A więc na początek - o Grecie.

Letycja Gall Długa letnia noc

    Gretę poznajemy powoli. Najpierw jest tylko twarzą na zdjęciu, później zyskuje imię i skąpe informacje. W pewnym momencie jednak akcja zaczyna się kręcić wokół niej  i historia jest przedstawiana z jej perspektywy. Ten fragment podobał mi się najbardziej. Mimo że akcja tu była bardzo spokojna, żadnych zwrotów czy wielkich odkryć, to jednak czytając o dziwnej przypadłości miałam dreszcze. Po prostu czułam to gorące, letnie powietrze z zapowiedzią gwałtownej burzy. Niesamowicie klimatyczny był to fragment, który idealnie oddał uczucie zagrożenia, oczekiwania, jakiegoś fatum, które czeka na Gretę i przed którym ta już się nie obroni. Mimo że w późniejszych scenach zagrożenie było realne, to jednak te fragmenty wywarły na mnie największe wrażenie.

    Na początku książki trudno się wciągnąć. Perspektywa dwóch mężczyzn nie podobała mi się, bo tych bohaterów nie dało się polubić. Byli nieprzyjemni i nudni, do końca książki zachowywali się bardzo nieautentycznie. Niestety, ale bohaterowie to chyba najsłabszy punkt tej książki. Może dlatego, że było ich aż tylu? Oprócz Grety wszyscy byli na tyle bezbarwni, że się mieszali, albo też strasznie sztuczni, zwłaszcza Kora - nieprawdziwa jak niebieskie wrzośce. W wielu scenach obecnych było za dużo osób i autorka rozstawiała ich jak pionki po planszy, opisując ich pozycje. To wprowadzało tylko chaos, a ja zaczynałam sobie życzyć, żeby ci zbędni, którzy tylko siedzą i nic nie wnoszą do historii, poszli sobie precz.

    Długa letnia noc to fantastyka luźno sięgająca do słowiańskich wierzeń. Wędrując rozległymi, polskimi lasami z dala od siedzib ludzkich, można zacząć wyobrażać sobie i czuć te same strachy co bohaterowie. Podobał mi się ten klimat i to jak łatwo obrazy pojawiały się w mojej głowie. Ta fantastyka zawierała dużo horroru i to było ogromnym plusem. Była wciągająca, ponieważ najpierw pojawiło się dużo pytań i tajemnic, czytałam więc aby jak najszybciej dowiedzieć się wszystkiego.

Letycja Gall Długa letnia noc

    Kiedy tajemnica letniej nocy zaczęła się wyjaśniać, poczułam rozczarowanie, ponieważ wiele ważnych zagadnień zostało przemilczanych i nie otrzymałam odpowiedzi na ważne pytania. Dlaczego? Jak działała magia w tej wersji świata? Dlaczego bohaterowie potrafili poprosić o ręczniki a o mapę, broń czy ogień już nie? Dlaczego nawet o odpowiedzi prosić nie umieli?  Bohaterowie zachowywali się tak nierealnie, że czekałam na moment, kiedy okaże się, że zostali potraktowani jakimś narkotykiem, który wyłączył w nich naturalne instynkty: uwolnić się, sprawdzić granice, poznać odpowiedzi. Takie zachowanie jest dla mnie zupełnie nie do przyjęcia w jakiejkolwiek książce, to po prostu coś, co zostało bardzo niedopracowane i w tej formie pozostawione. Skoro autorka nie potrafiła wczuć się w sytuację bohaterów w danej chwili, czytelnik tym bardziej tego nie zrobi.

    Na koniec pojawia się kolejny zaskakujący fragment - bajka Grety. Byłaby dobrym zakończeniem gdyby nie wstawki scen z teraźniejszości, w którym znów objawiła się najsłabsza strona książki - bohaterowie i sceny grupowe, w których bohaterowie są przedstawieni, rozlokowani i na tym ich rola się kończy. Podsumowując, historia miała potencjał. Była oryginalna i osadzona w świecie, który mógł wywołać dreszcze u czytelnika. Niestety, przy spisywaniu jej coś poszło nie tak, zwłaszcza w kwestii bohaterów. Byli sztuczni, irytujący i zachowujący się zupełnie nieadekwatnie do historii, przez co po prostu zablokowali jej rozwój. Za mało też było wyjaśnień jak właściwie działa ten świat - bajka Grety niosła nadzieję, że coś się wyjaśni, ale niestety nie. Gratuluję autorce pomysłu i zapału, by go spisać, nie mogę jednak z czystym sumieniem polecić Długiej letniej nocy. Ta historia może zyskać, jeśli zostanie solidnie poprawiona, zwłaszcza w kwestii bohaterów - ich charakterów, zachowań i dialogów. W takiej formie nie mogę jej jednak dobrze ocenić.


Dziękuję autorce za elektroniczną wersję książki do recenzji.


5 komentarzy:

  1. Jeszcze nie wiem, czy przeczytam tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Będę musiała zastanowić się nad przeczytaniem tej książki :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam już o niej podobne opinie, a więc coś musi być na rzeczy. Fajnie, że kobieta miała pomysł, niech się nie poddaje. Każdy kiedyś zaczynał - nawet Coben ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Zamienić swój pomysł na książkę w prawdziwą książkę to już ogromny sukces.

      Usuń