piątek, 18 sierpnia 2023

[154] Podsumowanie lipca 2023

 


    Nie robiłam do tej pory podsumowań miesiąca czy roku, a przecież bardzo lubię zliczać przeczytane książki i czytać takie podsumowania u innych. Po raz pierwszy więc podliczę swój czytelniczy miesiąc i w kilku zdaniach podsumuję poznane książki.

 

    W lipcu przeczytałam łącznie 17 książek, z czego  8 głównie wysłuchałam jako audiobooki, ale kiedy chciałam szybciej poznać zakończenie, przerzucałam się na czytanie.



LEGIMI:

 

    1. "Miasteczko Twin Falls"- Loreth Anne White - recenzja

     9/10

Bardzo dobry kryminał o zbrodni sprzed dwudziestu lat. Za sprawą młodej podcasterki na jaw wychodzą nowe informacje co każe wszystkim sądzić, że być może wyrok odsiaduje niewinna osoba. Niezwykle smutna historia dziewczyny, która była ofiarą swoich szkolnych kolegów i koleżanek, a przez swoją samotność i pragnienie przynależności, padła ofiarą mordercy.  


    2. "Jaśminowy tron" - Tasha Suri - recenzja

    3/10

Historia służącej i księżniczki, pełna magii i tajemnic. Zabrakło mi jednak w niej jakiejś głębi i uroku, którym mogłaby mnie oczarować. Bardzo mi się dłużyła i ostatecznie mocno rozczarowała. Wynudziłam się przy niej strasznie.


    3. "Wszyscy jesteśmy łotrami" - Amanda Foody, Christine Lynn Herman - recenzja

    10/10

Mój absolutny ulubieniec. Historia magicznego turnieju, w którym tylko jeden z nastoletnich reprezentantów swoich rodzin może przeżyć. Pełno tu intryg, zdrad, rozczarowań i tajemnic do ostatnich stron. Cudownie się tego słuchało.


    4. "If the shoe fits. Zanim wybije północ" - Julie Murphy - recenzja

    4/10

Opowieść o programie telewizyjnym, w którym grupa dziewczyn walczy o serce jednego chłopaka, niczym księżniczki na balu w baśni o Kopciuszku. Cindy jest dziewczyną plus size, co miało od początku wywołać kontrowersje. Niestety, to było kolejne rozczarowanie. Bardzo nierealistyczna historia. Wątek ciałopozytywności bardzo wybiórczo i sztucznie przedstawiony. Dokończyłam z przymusem.


    5. "Zostań u mnie na noc" - Anna Szczypczyńska - recenzja

    3/10

I kolejne rozczarowanie. Książka właściwie bez fabuły. Kilka tygodni z życia Niny podczas których ta kupuje biblioteczkę i spotyka swojego byłego kochanka. Nudy potworne. 


    6. "Facetom wstęp wzbroniony" - Malwina Kozłowska, Sylwia Trojanowska recenzja

    7/10

Bardzo zabawna i mocno zaskakująca historia zemsty na wiarołomnym narzeczonym. Można się ubawić do łez.


    7. "Maleńka" - Anna H. Niemczynow

    4/10

Ogromnie irytująca główna bohaterka, która psuła całą radość z czytania. Roszczeniowa egoistka, robiąca dramy z byle powodu, uzależniona od robienia z siebie ofiary i wręcz przyklejona do własnej, nastoletniej córki. Źle się to czytało, tym bardziej, że fabularnie książka też kuleje. I jej schemat jest prawie identyczny jak w innej książce tej samej autorki.

 

    8.  "Dom pełen tajemnic" - Wioletta Piasecka - recenzja

    7/10

I wreszcie tytuł, który mogę polecić. Historia młodej dziewczyny żyjącej w XIX wieku i marzącej o zostaniu pisarką, którą rodzice wydają za mąż za dużo starszego, okrutnego mężczyznę. Ciekawa fabuła i świetnie opisany proces dojrzewania głównej bohaterki.



    Z MOJEJ PÓŁKI:


    9. "W otchłani strachu" - Alex Finlay recenzja [współpraca] 

    7/10

Ciekawy, angażujący thriller. Dobrze poprowadzone wątki i zaskakujące zakończenie. Kulminacyjna scena zbyt melodramatyczna jak dla mnie, ale reszta na bardzo dobrym poziomie.


    10. "The Night Shift" - Alex Finy recenzja [współpraca]

    8/10

Powrót bohaterki z "W otchłani strachu". Historia dwóch zbrodni, jednej sprzed lat, i drugiej świeżej. Wciągnęła mnie jeszcze bardziej niż poprzednia książka. Zakończenie, po odkryciu wszystkich sekretów, bardzo smutne. Podobała mi się.


    11. "Słowiańskie boginie ziół" - Joanna Laprus-Mikulska - recenzja

    5/10

Mniej o rzeczywistym wykorzystaniu ziół, a więcej o tym, jak dawni Słowianie wykorzystywali je do magii. Ciekawa, ale czytania ciągiem wydaje się chaotyczna i trudna coś z niej zapamiętać. Raczej do sięgnięcia po nią od czasu do czasu i poczytania o jednej roślinie na raz. 


    12. "Miłość pokonuje śmierć" - Katarzyna Bonda recenzja [współpraca] 

    7/10

Nasmuciłam się w lipcu nad tymi książkami. To kolejna książka, która wywołała u mnie melancholię. Historia oparta na faktach, która przypomniała mi, że każdy kryminał może wydarzyć się naprawdę. I że nie zawsze znajdzie się ktoś, komu będzie zależało na wymierzeniu sprawiedliwości. Podobała mi się.



    Z BIBLIOTEKI:

 

    13. "Królowie Wyldu" - Nicholas Eames - recenzja

    8/10

Bardzo dobra fantastyka. Niebanalni bohaterowie, bo grupa emerytowanych najemników, rusza na pomoc córce jednego z nich uwięzionej w oblężonym mieście. Po drodze mają wiele zabawnych przygód, książka więc jest nie całkiem na poważnie. Świetnie się czyta.


    14. "Porwana pieśniarka" - Danielle L. Jensen 

    5/10

Romans fantasy dla nastolatek. Główna bohaterka zostaje porwana przez mityczne trolle i zmuszona do małżeństwa z przystojnym księciem. Zaczęło się ciekawie, ale później było coraz więcej nonsensów, i zdecydowanie więcej romansu niż fantastyki, przez co fabuła strasznie ucierpiała. Nie będę kontynuowała tej serii.


    15. "Córka króla moczarów" - Karen Dionne - recenzja

    7/10

Książka ma dwie linie czasowe. Jedna opowiada o dzieciństwie głównej bohaterki na moczarach, gdzie mieszkała tylko z ojcem porywaczem i uprowadzoną przez niego matką, druga natomiast o teraźniejszości i pościgu dorosłej już kobiety za zbiegłym z więzienia ojcem. Mocno polecam. Książka mocno oddziałuje na emocje, i mimo że od początku znamy zakończenie historii z moczarów, książka co chwila zaskakuje.


    16. "I że cię nie opuszczę" - Michelle Richmond - recenzja

    9/10

Mój numer dwa w tym zestawieniu. Bardzo mocno wstrząsający thriller, już dawno żaden tak mnie nie poruszył. Młode małżeństwo zapisuje się do Paktu - sekty, która ma im pomóc wzmocnić ich związek i nie pozwolić mu się rozpaść. Świetny klimat ma ta książka, nie dziwię się, że swego czasu było o niej głośno. Zdecydowanie polecam.


    17. "Raz wiedźmie śmierć" - Kevin Hearne - recenzja

    8/10

Przyjemne urban fantasy. Główny bohater jest druidem, który ma powiązania z praktycznie każdym rodzaje istot magicznych i przez całą książkę próbuje tak lawirować swoimi związkami z nimi, aby przeżyć i nie zostać zobowiązanym do wykonania kolejnych przysług. Zabawna i wciągająca.


     Top 3 miesiąca:

1. "Wszyscy jesteśmy łotrami"

2. "I że cię nie opuszczę"

3. "Miasteczko Twin Falls"


Znacie którąś z tych książek? Co najlepszego przeczytaliście w lipcu?





12 komentarzy:

  1. "Dom pełen tajemnic" mnie zainteresował. Najlepszą książką, jaką przeczytałam ostatnio była powieść „Mój rok relaksu i odpoczynku” Ottessy Moshfegh. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W kolejce czeka "Miasteczko...", a najlepsza książka to zdecydowanie "Sobowtórka".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, już sam tytuł "Sobowtórka" dobrze mi się kojarzy. Sprawdzę sobie.

      Usuń
  3. Ciekawe tytuły książek :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję wyniku. Sporo udoło ci się przeczytać. Szkoda, że trafiłaś na kilka słabszych tytułów.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) To prawda, kilka było słabych. Ale cieszę się, że nie ograniczam się do ulubionych gatunków a sprawdzam różne książki.

      Usuń