wtorek, 22 sierpnia 2023

[157] Joanna Laprus-Mikulska - Słowiańskie boginie ziół

Joanna Laprus-Mikulska Słowiańskie boginie ziół
 

"Słowiańskie boginie ziół" - Joanna Laprus-Mikulska

Wydawnictwo Świat Książki, 2021

przeczytane: 07/2023

 5/10*

 

    Słowiańskie Boginie Ziół łączą w sobie moją miłość do natury, magii i dawnych wierzeń. Do tego mają przecudowną oprawę graficzną, która zadowoli każdego miłośnika pięknie wydanych książek. O ziołach nie wiem za dużo. Znam nazwy części z nich, potrafię je rozpoznać, część z nich mam na swoim podwórku. Ale oprócz mięty, nigdy nie odważyłam się na zbieranie ich i parzenie z nich herbat. Ta książka miała dać mi jakieś podstawy wiedzy i być może umożliwić zebranie własnych ziół.

Joanna Laprus-Mikulska Słowiańskie boginie ziół


    Książka podzielona jest na trzy części, każda z nich poświęcona jest innej bogini słowiańskiej. W kolejnych częściach są one pokrótce opisane wraz z ich mocami oraz przypisywanymi im roślinami. Później dowiadujemy się więcej o tych roślinach, głównie o związanych z nimi wierzeniami i przesądami, a także o sposobie wykorzystania ich w magii przez Słowian. W książce znajduje się wiele przepięknych ilustracji, ale muszę przyznać, że nie każda pomogła mi w rozpoznaniu roślin, i w niektórych wypadkach musiałam się posiłkować zdjęciami z internetu.


    W książce znajduje się bardzo dużo informacji odnośnie dawnych wierzeń, ale mnie nie do końca przypadła do gustu forma ich przekazania. Było tego za dużo, za szybko, za chaotycznie. Przeczytałam jak spis treści i prawie nic nie zapamiętałam. Dlatego też tę książkę potraktowałam jako mocny wstęp do tematu roślin w wierzeniach Słowian i powód, by sięgnąć po inne pozycje.

Joanna Laprus-Mikulska Słowiańskie boginie ziół

 
    Słowiańskie boginie ziół to dobre uzupełnienie mojej półki z różnymi poradnikami i przewodnikami po magii i ezoteryce. Myślę, że dobrze będzie do niej zajrzeć już w poszukiwaniu informacji o konkretnej roślinie, a nie po to, by ją przeczytać od deski do deski. Bo jednak czytanie o rzekomo magicznych właściwościach roślin bardzo mi się spodobało i na pewno w przyszłości zwrócę uwagę na inne książki o tej tematyce. Przed zimą zaopatrzę się też pewnie w ziołowe herbatki na przeziębienie.

 
Joanna Laprus-Mikulska Słowiańskie boginie ziół


    Jeśli lubicie posiadać tak pięknie wydane książki na swoich półkach, polecam zainteresować się Słowiańskimi boginiami ziół. To dobra książka dla początkujących, którzy o ziołach wiedzą mało lub nic. Dla bardziej zaawansowanych w zielarstwie może nie być tu nic odkrywczego. Ja jestem z niej zadowolona, cieszę się też, że mam własny egzemplarz i będę mogła od czasu do czasu do niego zaglądać. Na przeczytanie czeka już u mnie kolejna książka autorki, Słowiańskie rośliny czarowne.



 

9 komentarzy:

  1. Lubię ładnie wydane książki ale trzymać je na półkach tylko dla okładki to jednak szkoda miejsca ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Też z tego powodu nie kupuję kolejnych (często dużo ładniejszych bo kolekcjonerskich) wydań książek, które już mam.

      Usuń
  2. Mam tę książkę na swojej półce. W realu jest jeszcze piękniejsza!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zdjęcia nie oddają tego, jak piękna jest i okładka i ilustracje w środku. Nawet papier zasługuje tu na uwagę.

      Usuń
  3. Nie moje klimaty, ale wydanie jest przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dla samego wydania nie warto odstępować książce miejsce na półce :)

      Usuń
  4. Lubię słowiański klimat, więc ta książka też mnie ciekawi. Ja również słabo znam się na ziołach, więc jest okazja żeby to zmienić 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytanie tej książki może być wstępem do dalszych poszukiwań wiedzy o roślinach.

      Usuń
  5. Piękne wydanie i ciekawa książka :)

    OdpowiedzUsuń