Wydawnictwo Czwarta Strona, 2021 rok
przeczytane: 04/2024
10/10*
Larysa Luboń wreszcie przyznaje, że na kimś jej zależy i robi wszystko, aby tej osobie pomóc. Postanawia połączyć to z pracą i napisać artykuł o pewnej rodzinie, do której prowadzą ją wszystkie tropy od nieżyjącego przyjaciela. Bruno tymczasem angażuje się w poszukiwania swojej koleżanki z pracy, Justyny. Tylko on wie, że tak naprawdę atak na dziewczynę jest atakiem na niego, a gra, którą psychopatyczny zabójca prowadzi od wielu lat, zbliża się do kulminacyjnego momentu.
Ale tu akcja przyspiesza. Pojawia się motyw wyścigu z czasem, ponieważ z jednej strony widzimy poszukiwania Justyny, a z drugiej mamy krótkie sceny z nią w roli głównej i widzimy, że dziewczynie kończy się czas.
Śledztwo Larysy jest naprawdę intrygujące, i tylko czasami dziewczyna budzi złość, ryzykując aż za bardzo. Wszystkie jej działania zdają się jednak trafiać na drugi plan, bo najważniejsza wydaje się potyczka Brunona i jego nemezis. Po dwóch tomach powolnego odkrywania zamiarów i tajemnic z przeszłości, nadchodzi wreszcie kulminacja ich wzajemnej niechęci i potrzeby wyrównania rachunków. W tym momencie policjant też nieźle zaskakuje, pokazując co potrafi doprowadzony do ostateczności.
Zakończenie jest mniej zaskakujące. W sprawie prowadzonej przez Larysę mamy wielkie odkrycie i wyjawienie sekretów. W sprawie Bruna już tylko jedna tajemnica pozostaje do odkrycia. Mimo to końcówka wgniata w fotel i przez moment trudno było mi uwierzyć, że to tak się kończy. Zdecydowanie nie ma tu nic oklepanego.
Amok idealnie kończy skomplikowaną grę pomiędzy Brunonem a Jackiem, ale też doprowadza do pewnego końca to co działo się pomiędzy mężczyzną a Larysą. To była wybitna seria i cieszę się, że mogłam od razu przeczytać wszystkiego trzy tomy. Gorąco polecam.
Przypomniałaś mi, że chciałam przeczytać tę książkę
OdpowiedzUsuń