piątek, 20 października 2023

[183] Sandra Podleska - Altanka pod magnolią

    

Sandra Podleska Altanka pod magnolią

                "Altanka pod magnolią" - Sandra Podleska

Wydawnictwo Filia, 2023 rok

przeczytane: 09/2023

 7/10*

     Monika jest matką, której córka nie żyje. Czy ma więc jeszcze prawo tak się tytułować? Aurelia nie żyje od trzech lat, ale dla kobiety żałoba się nie kończy, dalej odlicza dni bez swojej córki na tym świeci i pisze do niej listy. Sama sobie nie chce wybaczyć tego, co się stało. Kiedy przeprowadza się do nowego miasta, przez przypadek wpada jej w ręce medalion ze zdjęciem dziewczynki mogącej być starszą wersją jej córki. Kobieta odbiera to jako znak i próbuje odnaleźć dziewczynkę ze zdjęcia. Nawet nie podejrzewa jaką rolę w jej życiu przyjdzie jej odegrać.

Sandra Podleska Altanka pod magnolią

    Altanka pod magnolią to opowieść o miłości osób, których życie już zdążyło doświadczyć i obdarzyć obowiązkami, z którymi nie zawsze sobie radzą. Relacja Moniki i Grzegorza rozwija się powoli, wyraźnie widać budujące się między nimi uczucie. To nie tylko przebudzenie do tego związku, ale przede wszystkim wkroczenie w następny etap życia, pogodzenie się z tym co było i już nie wróci i próba zapanowania nad przyszłością, a nie tylko egzystowanie z dnia na dzień. Żałoba Moniki, jej tęsknota i poczucie winy zostały bardzo dobrze napisane. Podobały mi się, że mimo że bohaterka nie opowiadała o tym cały czas, ani też nie było tam wielu jej przemyśleń na ten temat, to jednak tragedia, która się wydarzyła, była ciągle obecna jak cień i miała wpływ na wszystko. Na pracę Moniki, na jej przyjaźń z sąsiadem, na jej relację z Grzegorzem i jego córką. To było bardzo nienachalne pokazanie, jak śmierć dziecka zmienia wszystko.

Sandra Podleska Altanka pod magnolią

    Książkę czytało się bardzo przyjemnie. Sandra Podleska ma dobre pióro, lekkie, ale też wyczucie umiaru i nosa do detali, które czynią z historii coś żywszego niż tylko opowiastkę o dwójce zakochanych w sobie ludziach. Dużym plusem jest dla mnie też to, że nie ma tu żadnych scen erotycznych, które według mnie nie pasują do historii romantycznych i odbierają im cały urok oraz tę ostatnią nutę tajemniczości.

    Altanka pod magnolią to spokojna, ale melancholijna i poruszająca bardzo trudny temat śmierci dziecka książka. Czyta się ją szybko, bo czeka się na szczęśliwe zakończenie dla Moniki. Bohaterowie są bardzo realistyczni i warci polubienia. Polecam.

4 komentarze: