środa, 25 października 2023

[184] Jennifer Coburn - Kołyski Rzeszy


Jennifer Coburn Kołyski Rzeszy
 
"Kołyski Rzeszy" - Jennifer Coburn

Wydawnictwo Mova, 2023 rok

przeczytane: 09/2023

 9/10*

    Nie jest tajemnicą, że naziści mordowali również swoich. Że ich dręczyli, przesłuchiwali, przymuszali. Że robili im papkę z mózgów. O tym w dużym skrócie są Kołyski Rzeszy. O indoktrynacji tak daleko posuniętej, że współczesnym włos się jeży na głowie. 


    Losy trzech kobiet splatają się, kiedy te - każda z innego powodu i w innym celu - zamieszkują w domu rozpłodowym programu Lebensborn. Gundi spodziewa się dziecka, którego ojcem jest Żyd. Ona, czystej krwi Niemka o idealnej aryjskiej urodzie, jest idealnym materiałem na niemiecką matkę. Ale ojciec? O nim nikt nie może wiedzieć. Irma przeżywa zawód miłosny i za namową przyjaciółki podejmuję pracę jako pielęgniarka w tajemniczym domu dla przyszłych matek. Prawdziwy obraz rzeczywistości dociera do niej bardzo powoli. Trzecią z kobiet jest Hilde - dziewczyna o moralności spaczonej przez nazistowską propagandę. Ambitna i zachłanna, pozbawiona współczucia. A jednak też ofiara tych, których tak podziwia.

Jennifer Coburn Kołyski Rzeszy

    O programie Lebensborn do tej pory nie słyszałam. Ale to jest dokładnie ten rodzaj działalności, jaka pasuje dla mianujących się Rasą Panów. Potworna manipulacja i wykorzystanie młodych kobiet pozbawionych opieki rodziny, będących w trudnej sytuacji rodzinnej i materialnej. Wmówiono im, że cała sytuacja wyjdzie im na dobre. Że spełniają w ten sposób - zaspokajając seksualnie nazistowskich oficerów i rodząc czystej krwi dzieci, odbierane im zaraz po porodzie i oddawane w nowe, dużo lepiej usytuowane rodziny - patriotyczny obowiązek.


    Czytając książkę cały czas próbowałam wymyślić dla bohaterek szczęśliwe zakończenie, jakąś drogę ucieczki. Ale oprócz trzech głównych postaci było tam mnóstwo innych dziewczyn, krzywdzonych każdego dnia. Dziewczyn reprezentujących prawdziwe, realne uczestniczki programu Lebensborn, które sprowadzone zostały do poziomu obiektów seksualnych i samic rozpłodowych. Ta książka chwyta za serce i wyciska łzy, ale też przeraża. Bo skoro coś takiego już raz się wydarzyło, skoro natura ludzka na to pozwoliła, to jaką mamy gwarancję, że to się nie powtórzy? 

Jennifer Coburn Kołyski Rzeszy

    Gorąco zachęcam was do lektury tej książki. Pokazuje realny dramat tamtych czasów, uczy nie tylko prawdy historycznej ale też współczucia. Poza tym jednak jest to kawał porządnej literatury. Akcja buduje napięcie i wciąga. Zakończenia nie można być pewnym, tym bardziej więc trudno się od książki oderwać. "Kołyski Rzeszy" to bardzo, bardzo dobra książka.



2 komentarze: