poniedziałek, 9 października 2023

[180] - Alicja Sinicka - Stażystka

 

Alicja Sinicka Stażystka

"Stażystka" - Alicja Sinicka

Wydawnictwo Kobiece, 2020 rok

przeczytane: 09/2023

 3/10*

    Po Stażystkę sięgnęłam w ramach akcji #kryminalnywrzesień organizowanej na Instagramie przez @ruderecenzuje. Miałam ją na liście do przeczytania już od jakiegoś czasu i uznałam, że to dobry moment, by wreszcie ją przeczytać.


    Klaudia kończy studia i zaczyna szukać pracy, która pozwoliłaby jej szybko odłożyć większą sumę pieniędzy. Planuje otworzyć z przyjaciółką własną siłownię, ale nie może liczyć na pomoc rodziny. Aplikuje więc na bardzo dobrze płatne stanowisko stażystki w firmie produkującej hełmy ochronne i, ku swojemu zaskoczeniu, dostaje tę pracę. Szybko okazuje się, że jest trzecią stażystką pracującą na recepcji, a jej dwie poprzedniczki zginęły w dziwnych okolicznościach.

Alicja Sinicka Stażystka

    Pomysł na historię był rewelacyjny. Dziwny małżeński układ właścicieli firmy, Ewy i Marka, tajemnice związane ze zmarłymi stażystkami, i młoda, naiwna dziewczyna wplątana w całą historię. Coś jednak poszło bardzo nie tak i thriller wyszedł z tego żaden. Nie było tam żadnych emocji, które towarzyszą czytaniu thrillerów. Nie było niepokoju, dreszczyku emocji, zaskoczenia, strachu. Przez większość czasu była nuda i niesmak.

    Akcja rozkręciła się mniej więcej na ostatnich trzydziestu stronach, wtedy też wszystko się wyjaśniło. Przyznać muszę, że zakończenie było dla mnie sporym zaskoczeniem i chyba jedynym plusem tej książki. Całą resztę ogromnie popsuli bohaterowie. Klaudia to była tak potworna pomyłka, że miałam ochotę omijać część scen, żeby tylko nie dręczyć się jej zachowaniem. Matka dziewczyny była prostytutką, i dziewczyna zawód odziedziczyła po niej. W momencie rozpoczęcia książki porzuciła już to zajęcie, jednak jej dawne przyzwyczajenia i ciągoty zostały. Od samego początku relacja jej i Marka nie była normalna. Szef ją osaczał i w idiotyczny sposób podrywał. Wydaje mi się, że miał to być pokaz jego umiejętności manipulatorskich, ale je tam żadnych manipulacji nie widziałam. Tylko jakieś podchody w stylu macho z Harlequina. A Klaudia? Ochoczo się na wszystko godziła, od początku szukała sobie kolejnego opiekuna, nie zważając na to, że jest to mężczyzna żonaty. I że jest jej szefem.

Alicja Sinicja Stażystka

    Nie wiem czy dziewczyna miała być dokładnie taką bohaterką - leniwą idiotką szukającą sugar daddy, czy coś w tworzeniu jej postaci poszło nie tak i w efekcie powstała taka irytująca potwora. Klaudia była bardzo naiwna. Śledzenie fabuły z jej punktu widzenia nie posuwała zupełnie akcji do przodu. Dziewczyna nic nie wiedziała, w nic się nie angażowała, wszystkie jej myśli kręciły się dookoła szefa i spełniania jego obrzydliwych żądań.

    Stażystkę zdecydowanie odradzam. Nie jest to thriller, a jakiś pokręcony romans biurowy. Brak tu napięcia i dynamicznego rozwoju akcji. Czyta się szybko ale tylko dlatego, że chce się jak najszybciej rozstać z główną bohaterką. Z biblioteki przyniosłam sobie od razu inną książkę autorki, więc na pewno sprawdzę jak poradziła sobie z inną historią. Stażystka jednak zawiodła mnie bardzo.

4 komentarze:

  1. Ja czytałam i mnie się podobała ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książkę kojarzę, ale jej nie czytałam. Słyszałam mieszane opinie

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurczę, a już mam na czytniku... co prawda już od ponad roku, ale zawsze ;)

    OdpowiedzUsuń