czwartek, 21 września 2023

[171] Podsumowanie sierpnia 2023

    Moje drugie miesięczne podsumowanie, i prawie miesiąc opóźnienia. Ale lepiej późno niż wcale. Zapraszam na krótkie podsumowanie książek, które przeczytałam w sierpniu 2023. Czytaliście którąś? 

    Sierpień był miesiącem urlopowym, co u mnie zawsze wiąże się z mniejszą ilością przeczytanych książek. Miałam leżeć na plaży i czytać, a leżałam i patrzyłam w morze. Mimo to udało mi się poznać aż 15 książek, w tym 9 audiobooków. Po tym zestawieniu widzę, że najsłabiej idzie mi wyczytywanie książkowych zapasów z półki. We wrześniu już tego nie nadrobię, ale może zrobię sobie jakieś wyzwanie na ostatni kwartał i będę częściej sięgać po książki z biblioteczki. 


    LEGIMI:


    1. "Zacznij żyć, Chloe Brown" - Talia Hibbert

    6/10  

Chloe Brown cudem unika wypadku, co mocno nią wstrząsa. Postanawia zmienić swoje życie i sięgnąć po odwagę, by zrobić rzeczy, których do tej pory unikała, głównie ze względu na swoją chorobę. Zaczyna od wyprowadzenia się z domu rodzinnego. W nowym miejscu poznaje Reda, z którego pomocą zaczyna odhaczać kolejne pozycje z listy. Dużym plusem byli bohaterowie, ale niestety nie uratowali oni bardzo przeciętnej fabuły. Trochę się przy tej książce wynudziłam.


    2. "Źródlisko" - Ewa Przydryga

    8/10

Lila wygrywa w konkursie wyjazd do nowoczesnego domku w środku lasu, do którego wybiera się z rodziną. Pierwszej nocy jej synek znika, a reszta uświadamia sobie, że biorą udział w jakiejś chorej grze. Do pewnego momentu nie mogłam się wczuć w historię. Od początku nie polubiłam bohaterów, coś mnie w nich odrzucało, i nie umiałam im kibicować. Później, kiedy coraz więcej tajemnic było odkrywanych, wciągałam się coraz bardziej. Rozwiązanie bardzo zaskakujące.


    3. "Dom soli i łez" - Erin A. Craig

    10/10

Cudowne połączenie fantastyki i horroru. Prawdziwa historia z dreszczykiem. Siostry Annaleigh umierają jedna po drugiej, jakby dopadała je klątwa, zawsze najstarszą. Pozostałe przy życiu siostry nie chcą już dłużej żyć w żałobie i chcą wieść zwyczajne, radosne życie. Ale ich sąsiedzi uważają je za przeklęte i nikt nie chce się do nich zbliżyć. Dziewczęta sięgają więc po magię, aby wyruszyć na bal i znaleźć sobie mężów. Pięknie przedstawiona relacja między siostrami, niesamowity klimat, groza i tajemnica do rozwiązania. Mój faworyt.


    4. "Nora, tego nie ma w scenariuszu" - Annabel Monaghan

    7/10

Nora pisze scenariusz filmowy o końcu swojego małżeństwa. Przynosi jej to pieniądze, sławę i znajomość z Leo, aktorem grającym jej męża. Szczęście zakochanych nie trwa jednak długo, bo ich życia i obowiązki doprowadzają do rozstania. Cała sytuacja jest jednak bardziej skomplikowana i tajemnicza, a rozwiązanie nawet zabawne. Urocza historia z bardzo udanymi bohaterami.


    5. "Cztery ciotki i trup" - Jesse Q. Sutanto

    8/10

Meddy przypadkowo zabija mężczyznę, z którym jej matka umówiła ją na randkę. Prosi wtedy o pomoc rodzicielkę i ciotki, i tak zaczyna się seria zabawnych wpadek. Zaczyna się od morderstwa, ale to zdecydowanie jest komedia, nie kryminał. Nie chcę zdradzać żadnych szczegółów, bo to one tworzą serię zabawnych problemów do pokonania, ale gwarantuję wam, że nieźle się przy niej ubawicie.


    6. "Vortex. Dzień, w którym rozpadł się świat" - Anna Benning

    8/10

Elaine żyje w przyszłości, w świecie po mutacji - gdzie za sprawą ogromnego tunelu energetycznego, Pravortexu, wymieszały się ze sobą kontynenty, miasta ale też ludzie z żywiołami, co dało im nadprzyrodzone zdolności oraz status wyrzutków. Elaine właśnie kończy szkolenie, po którym ma zostać Łowczynią i tropić mutantów, ale podczas swojej egzaminacyjnej podróży tunelem przenoszącym z miejsca na miejsce, vortexem, ujawniają się jej wyjątkowe zdolności. Zaskakująca i emocjonująca przygodówka sci-fi, ze świetnie wykreowanym światem postapokaliptycznym.


    7. "Vortex. Dziewczyna, która prześcignęła czas" - Anna Benning

    9/10

Elaine na dobre dołączyła do buntowników i kontynuuje walkę z głównym czarnych charakterem. Odkrywane są nowe zawiłości i tajemnice tego świata, a historia robi się jeszcze bardziej poplątana. Po przeczytaniu całej trylogii wydaje mi się, że drugi tom jest najspokojniejszy.


    8. "Vortex. Miłość, która jest początkiem" - Anna Benning

    9/10

Trzeci tom trzeba czytać bardzo uważnie, żeby się nie pogubić. W momencie, kiedy pojawiają się podróże w czasie, robi się naprawdę zawile. Teraźniejszość wpływa na przeszłość, a tej efekty widoczne są w teraz, i wykorzystywane do ingerowanie w przedtem. Na początku próbowałam śledzić logikę tych wydarzeń, ale się poddałam. Zakończenie historii było jak zrzucenie bomby. Fabuła była tak poplątana i tyle było w niej wątków, że upilnowanie ich wszystkich i doprowadzenie do spójnego końca wymaga ogromnego talentu. Serię polecam czytać na raz, żeby mieć wszystko na świeżo i nie pogubić się w wydarzeniach.

 

    9. "Czarodziejka z ulicy Reymonta" - Magdalena Kubasiewicz

    7/10 

Natasza jest studentką magii w Polanii. W książce znajdziemy trzy osobne opowiadania z nią w roli głównej, z czasów studiów i tuż po nich. Każde z nich jest o innej tematyce i ukazuje inne aspekty magii obecnej w tej wersji świata. Całkiem wciągające, na pewno oryginalne. Ale chyba po raz pierwszy - za mało mi tam było romansu, zazwyczaj mam na odwrót, wątek romantyczny średnio mi pasuje.


    Z MOJEJ PÓŁKI:

 

    10. "Syrena i pani Hancock" - Imogen Hermes Gowar

    9/10

Kupiec Hancock zostaje właścicielem truchła syreny. Aby odrobić straty, które przez nią poniósł, postanawia wystawić ją na widok publiczny i pobierać opłaty za jej pokazywanie. Rosnąca popularność syreny stawia na jego drodze kurtyzanę Angelicę. Mężczyzna chce znaleźć kolejną syrenę i podarować ją Angelice, ale nie wie, jak bardzo nieszczęśliwym go to uczyni. To bardzo wciągająca historia, z tak niejednoznacznym zakończeniu, że zostawiło mnie w lekkim oszołomieniu. Co tak naprawdę się stało? Co było prawdą? Czytając, można poczuć dreszcze.


    11. "Król musi umrzeć" - Mary Renault 

    7/10

Historia mitycznego Tezeusza, który pokonał Minotaura, spisana w formie powieści. Początek był bardzo nudny, póki opisywał dzieciństwo Tezeusza i jego podróż do Aten. Porzuciłam przez to książkę na kilka miesięcy. Kiedy jednak do niej wróciłam, a Tezeusz wyruszył na Kretę, zrobiła się tak interesująco, że nie mogłam się oderwać. Autorka skonfrontowała mit z wiedzą historyczną i w bardzo przekonujący sposób opowiedziała historię mitycznego bohatera, zachowując wszystkie symbole znane z mitu, a jednak tworząc z tego bardzo realistyczną historię. 


    Z BIBLIOTEKI:

 

     12. "Król z bliznami" - Leigh Bardugo

    8/10

Kolejna seria z uniwersum Griszy. Tym razem historia skupia się na królu Nikołaju, który mierzy się ze swoim przekleństwem, którym naznaczył go Zmrocz. Ciekawa kontynuacja wydarzeń z poprzednich książek, ale moim zdaniem dużo mniej ciekawa i wciągająca. Nie mam pojęcia, w jaki sposób scenarzyści mają zamiar kontynuować serial, bo zrobili taki bałagan i zamieszanie, że stworzyli z tego całkiem inną historię. I o ile serial mi się podobał (od niego zaczęłam), o tyle po przeczytaniu książek dałabym komuś po łapach za przerobienie tak cudownej historii. Serial nie umywa się do książek. Jeśli więc widzieliście go i zastanawiacie się czy czytać - czytajcie, to zupełnie inna, o wiele bardziej bogata historia niż ta w serialu. Serial jednak też polecam zobaczyć - jeśli nie dla porównania, to chociaż dla Zmrocza. 


    13. "Dawna znajoma" - Laura Marshall

    4/10

Louise dostaje na facebooku zaproszenie do znajomych od dawno nieżyjącej szkolnej koleżanki. Kobieta jest przerażona, bo z tamtą starą tragedią bardzo wiele ją łączy, i boi się, kto jeszcze może znać prawdę. Podobał mi się pomysł na historię, ale jej wykonanie było bardzo słabe. Książka była mdła, zwłaszcza jak na thriller. Jej czytaniu nie towarzyszyły mi żadne emocje. 


    14. "Czas przeszły niedoskonały" - Julian Fellowes

    5/10

Umierający miliarder prosi swojego dawnego przyjaciela o sprawdzenie, która z jego dawnych kochanek urodziła mu dziecko. W książce mieszają się dwie linie czasowe, wydarzenia z teraźniejszych rozmów przenoszą nas do przeszłości i wspomnień ostatnich balów debiutantek. Bardzo ciężko się to czytało. Książka napisana w napuszonym, patetycznym stylu, zdecydowany przerost formy nad treścią. Działo się mało. Główny bohater przeważnie we własnej głowie wspominał jakie to jego pokolenie było fantastyczne i niepowtarzalne, a zdecydowanie takie nie było. 


    15. "Pani dymu" - Laura Sebastian recenzja

    6/10

Theodosia opuszcza na statku pałac, w którym była więziona, i rusza na poszukiwanie sojuszników, by z ich pomocą odzyskać tron. Jest to drugi tom, i w porównaniu z pierwszym wypada bardzo słabo. Główna bohaterka nagle zdziecinniała i czytanie o niej tak potwornie męczyło, że miałam ochotę porzucić książkę. Ale fabuła nadrabiała te braki, mimo że tak naprawdę dopiero pod koniec zaczęło się coś dziać. 


    Top 3 miesiąca:

1. "Dom soli i łez"

2. "Syrena i pani Hancock"

3. Seria "Vortex".


    A wy znacie książki, które mnie podobały się najbardziej?

 


 

5 komentarzy:

  1. Gratuluję owocnego czytelniczo miesiąca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sporo przeczytałaś w sierpniu! Super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam żadnej z wymienionych książek. Skorzystam z poleceń

    OdpowiedzUsuń
  4. Akurat nie przeczytałam żadnej z nich :O

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny wynik! ale większości tytułów nie znam

    OdpowiedzUsuń