![]() |
Początek książki jest ciężki, przyznaję. Czyta się go długo, musiałam się wczytać i dać wciągnąć historii. Akcja rozkręca się powoli, jeszcze nie jest zbyt ciekawie. Ale później nagle rozpędza się, trupów i poszlak przybywa i już nie można oderwać się od książki. Fabuła bardzo mi się podobała. Profesor Theo Cray to zupełnie nowy i oryginalny typ bohatera rozwiązującego zagadkę morderstwa. Wykorzystuje swoje umiejętności z zakresu informatyki i botaniki, a mordercę tropi na podstawie zachowań żarłacza białego. Dla mnie był to totalny kosmos, nigdy jeszcze nie spotkałam się z takim podejściem. Theo odrzucał wszystkie "fakty", w oparciu o które policja chciała zamknąć śledztwo, i ufając swojemu przeczuciu zaprzągł do pracy własny umysł i komputer. Bez obaw, odpowiedzi nie dostał od razu. Trochę się zadziało, zanim akcja przeszła do punktu kulminacyjnego i zagadka została rozwiązana.
Pomimo słabszego początku, książka okazała się naprawdę bardzo dobra. Historia przerażała i wciągała. Nowy rodzaj śledztwa - naukowego śledztwa, z pewnością był wielkim plusem, który sprawił, że postać profesora Cray'a zapamięta się na dłużej i chętniej do niego powróci w kolejnych książkach. Kreacje bohaterów na najwyższym poziomie. W książce mamy cały przekrój charakterów. Mamy dobrych i złych, inteligentnych i głupich, oszustów, bohaterów, ofiary. Wszystkie te postaci przedstawione są z brutalną szczerością - trochę jak u Kinga. Autor nie bawi się w upiększanie tego co z rzeczywistości brzydkie i odstręczające. Nie boi się mocnych słów i efektów - w końcu to książka o morderstwie, nie o kwiatkach.
"Naturalista" to książka dla fanów kryminałów, którzy mają ochotę na coś świeżego po przeczytaniu setek innych historii o zbrodniach. Osoby nielubiące mocnych opisów miejsc zbrodni raczej nie będą usatysfakcjonowane lekturą. Ja lubię od czasu do czasu coś takiego przeczytać, a i tak niektóre sceny wywoływały we mnie mdłości. Te opisy były naprawdę dosadne. Polecam, jeśli chcecie dać się wciągnąć mrocznej historii z dreszczykiem.