czwartek, 9 maja 2024

[212] Winston Graham - Jeremy Poldark

Winston Graham Jeremy Poldark

"Jeremy Poldark" - Winston Graham
Wydawnictwo Czarna Owca, 2016 rok
przeczytana: 06/2023
9/10*

     Akcja trzeciego tomu rozgrywa się bezpośrednio po wydarzeniach w drugim, a bohaterowie muszą się zmierzyć z konsekwencjami swoich czynów, o których przeczytać można było w Demelzie Poldark.W pierwszej części książki akcja kręci się wokół procesu Rossa. Można tu natknąć się na wiele sytuacji, które w dzisiejszych czasach wydają się absurdalne. Cały wymiar sprawiedliwości z tamtych czasów wydaje się wielką farsą, która nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością. Ta sytuacja daje Demelzie możliwość odkrycia swojego wielkiego talentu - uroku osobistego, który w tamtych czasach był praktycznie jedyną bronią kobiet.

Winston Graham Jeremy Poldark

    Sporo też czasu poświęcono drugiej gałęzi rodu - Francisowi i Elizabeth. Z postaci dość płaskich stają się bardziej żywi i pełni emocji, ich charaktery zostają rozbudowane a oni sami ukazani w innym świetle, niekoniecznie dobrym. Dużo lepiej jednak można zrozumieć ich postępowanie i nie oceniać tylko skutków działań, ale też motywy. Pojawia się kilka scen z życia mieszkańców okolicznych wiosek. W tym tomie zwłaszcza jedna historia wywołuje śmiech i to wielki. To pokazuje, że nawet cierpiąc biedą i żyjąc w skrajnie niezdrowych warunkach, można mieć powód do zabawy i śmiechu, mieć własne tradycje i zwyczaje. W książkach o Poldarkach ukazywany jest cały przekrój społeczności, bez ograniczania się tylko do klas wyższych.

    Autor sporo pisze o polityce i ekonomii, w czym nieraz się gubiłam. Ross to typowy przedstawiciel swojej klasy - angażuje się w wiele spraw, stara się pomnażać majątek i boryka się z wieloma problemami finansowymi. Zachwianie gospodarki mocno wpłynęło na akcję w poprzednim tomie. W tym Ross podejmuje się nowych wyzwań a my widzimy w nim bohatera silnego psychicznie, idącego nie najłatwiejszą drogą, ale wiernego swoim zasadom. Czasem zbyt dumnego i za wiele ryzykującego, ale przecież nikt nie lubi idealnych bohaterów w książkach.

Winston Graham Jeremy Poldark

    Ten tom był najkrótszy i bardzo szybko się go czytało. Było w nim wiele szczęśliwych momentów i dobrych wiadomości, jakby los wreszcie zaczął się szeroko uśmiechać do bohaterów. Nie było wielkich zaskoczeń, ale wydaje mi się, że autor nawet nie próbuje do takich dążyć. Raczej spokojnie opowiada historię, w której pełno porażek i triumfów, które przeplatają się ze sobą. Bohaterów da się polubić i śledzenie ich losów sprawia przyjemność. Polecam fanom książek historycznych.

3 komentarze:

  1. Nie zaczęłam jeszcze poznawać tego cyklu, ale mam to w planach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiłaś mnie. Dużo już dobrego czytałam o tym cyklu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam żadnej książki tego autora, ale moja mama zna książki o Poldarku. Pewnie kiedyś pożyczę :)

    OdpowiedzUsuń